poniedziałek, 15 lutego 2010

ZAMKNIĘTY W PUDEŁKU (pusta pustka)

Miękki człowieku , kiedyś o mnie jeszcze usłyszysz

O wiele więcej niż dotąd wiedziałeś

To już nie moim głosem się wzruszysz

Lecz ludzi , których nigdy nie poznałeś

Choć co dzień widzisz ich twarze wywarzone

Co twych nastrojów nie dostrzegają

Dzwięki i głosy słyszysz przetworzone

Od których melodie ciszy zanikają

Zamknięci siedzą w magicznym pudełku

Uśmiech odwiecznie na twarzach im gości

Wyróżnić je można spośród mgły i zgiełku

Ich kształty żyją w twojej podświadomości

Słowa wciąż pięknym językiem mówionym

Myślami człowieka sprytnie manipulują

Stajesz się po tym wielce natchnionym

Ludzmi , którzy mózg twój miękki trują

Czemu nie dostrzegasz pająka na sieci

W kącie u sufitu nad swoim okiem ?

Głowa już tylko pustą pustką świeci

Jakby rozum zjechał stromym stokiem

Spójrz na świergacza na zielonym drzewie

Który wciąż woła do ciebie piskliwie

Byś oczy swoje umieścił na niebie

Rozwiń swe skrzydła jak on uczciwie

Jeszcze masz szansę wielką niewątpliwie

Uciec od szczęśliwego więziennego zgiełku

Przestrzegam cię cicho ale zgrzytliwie

Ja ....na wieczność zamknięty w pudełku.

Radosław Ruciński, 10 luty 2003, jest godz. 20:32.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz