Hej Ty! Wszechwiedzący sędzio pod krawatem!
Hej Ty! Decydujący o moim przyszłym byciu!
Raniący niepozornie inteligencji batem,
czemu me marzenia w ciągłym są ukryciu?
Widzisz tylko Swoje niespełnione chwile
Dokument żeś artystą to całe Twoje życie
Sukcesem osiągnąłeś ledwie krótką milę
Głos zniekształcony poprzez wiatru wycie
Dziś dzięki Tobie przyszłość pogrzebałem.
Marność osądzona , brak uścisku dłoni.
Ołówek bez rysika – nim się mianowałem.
Pod wodą tłustą ręce złe skąpałeś
Ostry wzrok Rembrandta matki,
Zakłócająca go skrzypiąca szafa.
Daje wiarę śląc złociste statki,
nad łóżkiem mym płonąca żyrafa.
Ruciński Radosław 8.VII.2003 Wrocław
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz